Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Trenerskie podsumowanie meczu

Trenerskie podsumowanie meczu

Mariusz Pawlak (PGE GKS Bełchatów):

- Gratuluję trenerowi Odry zwycięstwa. Oczywiście spodziewaliśmy się tutaj trudnego spotkania i takie było. Po porażce ciężko coś od razu zanalizować i wytłumaczyć, bo nie o to chodzi. Tracimy punkty w trudnych meczach, ale zdajemy sobie z tego sprawę, że dla nas każdy następny mecz będzie trudny. W tej sytuacji, w której jesteśmy zawsze łatwiej przegrać czy zremisować, jeśli jest się na bezpiecznej pozycji. My nie jesteśmy, dlatego każdy punkt jest dla nas ważny. Ułożyło się tak, jak widzieliśmy, prowadziliśmy 1:0, natomiast błędy indywidualne kosztują zawsze zespół utratę punktów. My zrobiliśmy ich dzisiaj więcej. Odra też popełniła błędy, których nie wykorzystaliśmy, tak w pierwszej połowie, jak i drugiej. I dlatego nie mamy tak naprawdę nic.

- Nie chciałbym mówić o sędziowaniu, ale nie było ono na najwyższym poziomie. Sam trener Odry krzyczał do mnie, że powinny być dwa rzuty karne dla Odry. Ta współpraca na boku śedziów technicznego i linowego... Nie chcę tutaj za dużo mówić, ale to był ważny moment i szybka reakcja trenera i ewidentne kartki dla Zgardy i Trznadla, który by dostał drugą żółtą kartkę. Boczny mówił o kartkach, techniczny mówił "daj spokój" - mówię o ogólnej współpracy. Było źle, ale nie ma tu co szukać żadnych usprawiedliwień. Natomiast są momenty w meczach, kiedy oprócz piłkarzy, także sędziowie muszą mieć odpowiedzialność. To był jeden z momentów, gdzie sędzia nie wziął na klatę tego, co powinien. Po meczu się chwilę tłumaczył, ale nie o to chodzi, by tłumaczyć się po fakcie.

Jan Furlepa (Odra Opole):

- Dziękuję za miłe słowa trenera drużyny przeciwnej. To nie był przypadek, że ten zespół wygrał na Rakowie. Wróciła ich ostoja defensywy, czyli Marcin Grolik i było ciężko. Naprawdę to był trudny mecz, także dla sędziego. Obie drużyny wyłożyły wszystkie swoje atuty na boisko. W pewnym momencie sędzia miał prawo się pogubić. Oba zespoły włożyły mnóstwo serca i ambicji w grę i mogło być naprawdę różnie. Wytrzymaliśmy ciśnienie po stracie bramki. Chwała moim zawodnikom, że sobie poradzili w tym trudnym momencie. Te trzy punkty sa bardzo ważne, obroniliśmy pozycję Odry na własnym boisku. Teraz nie będzie łatwego meczu dla nas. Każdy będzie chciał z liderem powalczyć, ale jesteśmy na to przygotowani. Powinno być dobrze, ale myślimy teraz o meczu w Wejherowie. Tam będziemy się bić o zwycięstwo, bo jesteśmy nastawieni ofensywnie i chcemy każdy mecz wygrywać.

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2864751