Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

"Brunatni" wygrali z Siarką 4:2

"Brunatni" wygrali z Siarką 4:2

W zaległym meczu 21. kolejki 2 ligi drużyna PGE GKS Bełchatów pokonała na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 4:2 (4:2) i przeskoczyła w tabeli dzisiejszego rywala. Dla "Brunatnych" było to pierwsze od 248 dni zwycięstwo na obcym stadionie.

Mecz zaczął się wyśmienicie, bo ledwo na stadion weszli kibice z Bełchatowa i w uszach brzmiał pierwszy gwizdek sędziego Marcina Szreka a giekaesiacy juz prowadzili. Po dynamicznej akcji Emile Thiakane podał piłkę do Patryka Janasika, który zdobył swojego drugiego gola w rozgrywkach. Kilka minut później czujność Krystiana Krupy sprawdził silnym strzałem Thiakane. Pierwsze 20 minut to bardzo dobra gra podopiecznych Artura Derbina. Nie oznacza to jednak, że gospodarze nie stwarzali zagrożenia, były bowiem dwie sytuacje, które mogły zakończyć się golem. Co nie udało się Siarce, to powiodło się dobrze dysponowanym gościom a konkretnie Piotrowi Gielowi, który będąc na 35. metrze od bramki tarnobrzeżan zdecydował się na uderzenie, po którym piłka lobem przeleciała nad głowami siarkowców i od prawego słupka wpadła do siatki. Co za gol! Nie minęło pięć minut a PGE GKS Bełchatów prowadził już trzema bramkami, kiedy Thiakane wykorzystał złe wyprowadzenie piłki przez rywala, podbiegł kilka metrów i świetnie podał futbolówkę do Giela a ten nie miał problemów z wbiciem jej do bramki. 3:0 i wydawało się, że jest po meczu. Nic z tego, bo Siarka doprowadziła do stanu 2:3. Najpierw po dośrodkowaniu z prawej strony stoper PGE GKS Bełchatów Filip Kendzia wbił piłkę do własnej siatki a sześć minut później sędzia podyktował rzut karny po faulu na Krzysztofie Ropskim. Gola z "jedenastki" strzelił Mateusz Broź. To nie koniec goli w pierwszej połowie. Minutę po karnym, Giel naciskał na bramkarza Siarki, który tak niefortunnie wybił piłkę, że ta trafiła do "Gielika" a najskuteczniejszy zawodnik "Brunatnych" mógł się po chwili cieszyć z klasycznego hattricka. To był już siódmy gol Piotra w dwumeczu z Siarką.

Druga połowa nie przyniosła już goli, ale nie zabrakło ciekawego futbolu. Po wyjściu z szatni może więcej zagrożenia stwarzała Siarka, ale nie wynikało z tego nic poważniejszego. Tym razem doświadczenie zawodników PGE GKS Bełchatów pozwoliło na utrzymanie dobrego wyniku. Jednocześnie "Brunatni" stworzyli sobie pewne sytuacje, by podwyższyć wynik. Ten się już jednak nie zmienił i można się już było cieszyć z długo oczekiwanego zwycięstwa.

Już w sobotę giekaesiacy udadzą się na kolejny wyjazd, tym razem na mecz z ROW Rybnik.

Siarka Tarnobrzeg - PGE GKS Bełchatów 2:4
Filip Kendzia 33. (s), Mateusz Broź 39. (k) - Patryk Janasik 1., Piotr Giel 28., 32., 40.

Siarka: Krystian Krupa - Jan Grzesik, Dawid Kubowicz, Jakub Księżniakiewicz, Piotr Witasik, Dawid Witkowski - Kamil Cupriak (46 Mateusz Janeczko), Mateusz Wawrylak (46 Eryk Galara), Cezary Kabała (84 Paweł Mróz), Mateusz Broź (74 Michał Dawidowicz) - Krzysztof Ropski.

PGE GKS: 1. Paweł Lenarcik - 14. Marcin Sierczyński, 5. Filip Kendzia, 2. Mariusz Magiera, 21. Marcin Garuch - 20. Patryk Rachwał (56, 4. Mikołaj Bociek), 13. Patryk Janasik - 7. Bartłomiej Bartosiak (84, 8. Robert Chwastek), 10. Dawid Flaszka (90, 23. Przemysław Zdybowicz), 6. Émile Thiakane (69, 18. Krystian Peda) - 9. Piotr Giel.

żółte kartki: Ropski - Janasik, Garuch, Kendzia.

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2886893