Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

"Brunatni" po ostatnim treningu

"Brunatni" po ostatnim treningu

Drużyna PGE GKS Bełchatów jest już w drodze do Łęcznej, gdzie spędzi noc przed środowym pojedynkiem z miejscowym Górnikiem. Przed wyjazdem odbył się ostatni trening.

W zorganizowanej na głównej płycie jednostce wzięło udział 23 zawodników, z których wyłoniona została meczowa osiemnastka. Giekaesiacy pracowali dziś m.in. nad elementami techniczno-taktycznymi oraz szlifowali stałe fragmenty gry. Nikt z kadry z ostataniego meczu nie zgłosił urazu, nie ma także absencji kartkowych.

Rehabilitację po kontuzji kontynuuje Mariusz Magiera, który ćwiczył dziś przy Sportowej z Damianem Zielińskim i jest coraz bliżej powrotu do normalych zajęć.

Przed wyjazdem na Lubelszczyznę w rozmowie z Bartoszem Bielem na chwilę wróciliśmy do meczu w Chorzowie.

Byłeś bliski w tym spotkaniu zdobycia hattricka, niewiele Ci zabrakło, by dać nam zwycięstwo.

- Było blisko zdobycia tego trzeciego gola, gdybym miał piłkę na prawej nodze, pewnie ta wylądowałaby w siatce. Nie myślę już jednak o tym, bo to przeszłość i nie warto do tego wracać, tylko skupić się na tym, co przed nami.

Jednak wrócę jeszcze do tej akcji, bo była piękna dla oka. Możemy liczyć na więcej tego typu składnych zagrań?

- To była jedna z wielu ładnych akcji w naszym wykonaniu. Myślę, że poza tymi pierwszymi dwudziestoma minutami, byliśmy o trzy klasy lepszym zespołem od Ruchu i żałujemy, że tam nie wygraliśmy. Rzadko się zdarza stwarzać tyle sytuacji.

Zespół regularnie punktuje, gra coraz ładniej.

- Jak mówiłem po podpisaniu kontraktu, nie przyszedłem do Bełchatowa po to, żeby grać o utrzymanie, lecz powalczyć o wiele więcej. Uważam, że pomimo pewnych problemów stać nas na osiągnięcie dobrego wyniku, może nie na miarę mistrzostwa 2 ligi, ale zdobycia jednej z czołowych lokat. Dość szybko odpracowaliśmy te minusowe punkty, tworzymy kolektyw, co czuć nie tylko w szatni, ale przede wszystkim na boisku.

Przed "Brunatnymi" dwa mecze z czołówką w cztery dni. Jaki nastrój panuje przed tymi pojedynkami?

- Uważam, że w tych dwóch spotkaniach stać nas na dobry wynik i z takim nastawieniem jedziemy najpierw do Łęcznej. Poza spotkaniem w Siedlcach, dobrze zaprezentowaliśmy się na wyjazdach, u siebie wygraliśmy dwa razy, więc można być optymistą.

Fot. Michał Antczak

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2882697