Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Czajkowski: Nie myślimy o seriach

Czajkowski: Nie myślimy o seriach

Jednym z bohaterów sobotniego meczu przeciwko Rozwojowi Katowice był defensywny pomocnik PGE GKS Bełchatów Paweł Czajkowski. 23-letni zawodnik strzelił wyrównującego gola na 1:1 a po spotkaniu odpowiedział na kilka pytań.

- Jak się czujesz po zdobyciu debiutanckiego gola dla „Brunatnych”?

- To piękne uczucie. Długo na to czekałem, bo od dziewięciu kolejek. Trenerzy mówili zresztą, że już czas najwyższy strzelić gola dla GKS. Dlatego się bardzo cieszę, tym bardziej, że ta bramka dała nam kontakt z rywalem. Nie przewidziałem pamiątki po debiutanckim golu, pozostaną zdjęcia po tym momencie.

- Rozwój nie pozwalał nam na zbyt wiele, stwarzał zagrożenie a tuż po przerwie wyszedł na prowadzenie. W takich warunkach potrzebna jest siła drużyny. Bartek Bartosiak powiedział, że przywiązanie jednego do drugiego jest duże i to daje siłę.

- Bartek ma rację. Atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Myślę, że tym meczem to ponownie pokazaliśmy. W przerwie w szatni trener powiedział nam, że nie jesteśmy sobą, że czegoś nam brakuje i ta samobójcza bramka to był moment, kiedy musieliśmy się obudzić, szczególnie że Rozwój w drugiej połowie postawił naprawdę ciężkie warunki.

- Teraz jedziecie do Pruszkowa. To nie będzie łatwy teren, szczególnie, że rywale coraz bardziej „nastawiają” się na nas.

- Każdy jest ciężki a dla nas będzie jeszcze cięższy, bo drużyny czy to z dołu czy z czołówki, kiedy grają z niepokonanym zespołem, chcę pewnie być tym, który pierwszy to zrobi. Nie ma opcji, żeby ktoś nas zlekceważył.

- Przyszedłeś do nas z trzecioligowego KSZO Ostrowiec Św. Jak się czujesz w Bełchatowie i jak porównasz obie ligi?

- Na pewno jest odczuwalna różnica, jest wyższe tempo, większa odpowiedzialność za piłkę.  W Bełchatowie czuję się coraz lepiej, choć na początku było ciężko, bo całe swoje życie spędziłem w Ostrowcu. Nie było mi łatwo tak z dnia na dzień przenieść się w nowe miejsce, do nowego otoczenia, ale drużyna przyjęła mnie naprawdę bardzo dobrze i cieszę się, że mogę tu być.

- Dziś wygraliście czwarty z rzędu mecz u siebie, przedłużacie serię bez porażki, czy to Was nakręca i chce się więcej?

- Na pewno, choć staramy się nie myśleć o tych seriach. Trener nas jednak upomina, żebyśmy nie myśleli o tym, tylko to każdego meczu podchodzili jak do rywalizacji o kolejne trzy punkty, byśmy dali z siebie wszystko.

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2864510